Geoblog.pl    bzmot    Podróże    Łosie w Mali, czyli nie taka Afryka dzika, jak ją malują    Słonie, gdzie jesteeeeście???
Zwiń mapę
2010
14
sty

Słonie, gdzie jesteeeeście???

 
Mali
Mali, Douentza
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 5935 km
 
Parę dni temu chowały się przed nami hipopotamy, dziś miały się chować słonie. Niedaleko kraju Dogonów są ponoć obszary, gdzie spotkać można pustynne słonie, które odróżniają się od swych kenijskich kuzynów dłuższymi nogami i krótszymi kłami. No cóż, słoń to słoń, wybrzydzać nie będziemy. Miejscowe słonie krążą w okolicach podpustynnych przez cały rok, szukając wodopoju i migrując to na północ w sezonie suchym, to na południe w deszczowym. Ich 1000-km roczna pielgrzymka to najdłuższy słoniowy spacer na całym kontynencie. I my chcielibyśmy im w tym spacerze przez chwilę z kamerą potowarzyszyć.
Niestety budzimy się dość późno, więc kolejny dzień w plecy (czyt.: piszemy bloga : ), bo na słonie trzeba ruszać raniutko. Załatwiamy dżipa, benzynę i przewodnika (mały, entuzjastyczny dziadek mieszkający w buszu!) za koszmarne pieniądze i ruszamy do pisania bloga. Wg Lonely Planet Mali hipopotamy są w Gao „gwarantowane“, a słonie w Douentza „możliwe“. Jak myślicie, jak to nam wróży? No cóż, jeśli nic z tego nie wyjdzie, napiszemy grubymi wołami na końcu relacji „MALI TO NIE KRAJ NA SAFARI!!!“ (o czym zresztą wiedzieliśmy przed wyjazdem), ale na razie... życzcie nam powodzenia.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
fylyp
fylyp - 2010-01-15 18:42
Iiii, bo słonie też są zrzucane na spadochronie, ale tylko dla VIPów na odstrzał. To w zasadzie kenijskie, tylko treser każe im się trochę zgarbić i nie szczerzyć ciosów :P A Żarty na bok, wiecie ile kłusownik dostaje w czarnej Afryce za odstrzelenie słonia (a właściwie za parę kłów)? Koło 35 USD, przy czym specjalny nabój kosztuje 25 USD za sztukę, więc kłusownik musi być prawdziwym Frederickiem Zollerem, no i nastrzelać parę osobników, żeby wypad się opłacił. Cena rynkowa kości sł. idzie oczywiście w cztery cyferki. Może dlatego słoni nie było, może niedługo nie będzie wcale :(
 
Sarai
Sarai - 2010-07-06 11:36
zgadzam się w 100% - niestety w Mali nie można już podziwiać już wielu dzikich zwierząt :( Niemniej jeśli ma się trochę szczęścia słonie można oglądać w pobliżu Hombori. Nam udało się podejść do sporego stada po zaledwie godzinie poszukiwań. Najzabawniejsze, że nikt nie chciał nam potem uwierzyć :)
 
 
bzmot
Łukasz Olczyk Joanna Łuczak
zwiedził 14.5% świata (29 państw)
Zasoby: 243 wpisy243 256 komentarzy256 2962 zdjęcia2962 4 pliki multimedialne4